Długi są przyczyną wniosku o upadłość świdnickiej Diory. Powstały w 3 lata

6 godzin temu

Kultowa marka nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań. Dotarliśmy do uzasadnienia wniosku o ogłoszenie upadłości przez Diora Świdnica, złożony przez prezesa Macieja Rojka, powołanego na to stanowisko za rządów Prawa i Sprawiedliwości.


Informacja o możliwym zakończeniu 70-letniej historii zakładu, który zasłynął przede wszystkim z produkcji obudów do głośników, poruszyła media w całej Polsce. Jak już informowaliśmy, wniosek o upadłość został złożony do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu 5 czerwca 2025 roku.

Wniosek ten został złożony przez prezesa Macieja Rojka – informuje nasz portal sędzia Tomasz Białek w zastępstwie rzeczniczki Sądu Okręgowego w Świdnicy. – Wniosek o ogłoszenie upadłości Diora Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Świdnicy został złożony przez dłużnika i oparty jest na jego twierdzeniu o jego niewypłacalności w rozumieniu art. 11 Prawa upadłościowego, wynikającej z tego, iż opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza 3 miesiące i brak jest perspektyw przywrócenia spółce umiejętności wykonywania jej wymagalnych zobowiązań pieniężnych w niedługim czasie, spółka nie ma zdolności restrukturyzacyjnej, albowiem nie posiada umiejętności bieżącego zaspokajania kosztów postępowania i zobowiązań powstałych po jego otwarciu. Działalność spółki jest nierentowna. Na 31 maja 2025 roku odnotowano stratę w wysokości 3 974 754, 41 zł. Spółka posiada majątek pozwalający na pokrycie postępowania upadłościowego i częściowe zaspokojenie wierzycieli – przytacza sędzia informację, przekazaną przez przewodniczącego wydziału gospodarczego Sądu Rejonowego w Wałbrzychu. Na ten moment nie ma jeszcze wyznaczonego posiedzenia, na którym sąd podejmie decyzję. Portal tonskladowy.pl sprawdził w dokumentach finansowych firmy, iż strata za 2023 rok wyniosła 2,5 mln złotych, a za 2024 – 8 mln zł. Wcześniej Diora przynosiła zyski.

Swidnica24.pl do dzisiaj nie otrzymała odpowiedzi prezesa Macieja Rojka o przyczynę tej sytuacji w spółce. Zwróciliśmy się o wyjaśnienia również do właściciela Diory Świdnica – Agencji Rozwoju Przemysłu.

Serwisowi tonskladowy.pl udało się porozmawiać z prezesem. – Upadłość spółki nie oznacza, iż znika ona z rynku. Jest to proces, podczas którego powołuje się syndyka majątku spółki, który następnie decyduje co dalej – biorąc pod uwagę dosyć unikalny park maszynowy i przede wszystkim pracowników z umiejętnościami i know-how, może się więc okazać, iż Diora Świdnica po prostu zmieni właściciela – podał portal. Ten sam serwis wskazuje na tę samą przyczynę problemów, o jakiej pisała Swidnica24.pl, czyli wypuszczenie własnej linii produktowej. Pisze również o wykazywanych od 2023 roku stratach. Wcześniej Diora przynosiła zysk. W lutym 2023 na prezesa spółki jeszcze za rządów Zjednoczonej Prawicy został powołany Maciej Rojek, od 2020 roku członek zarządu świdnickiej spółki, a od od 2024 roku radny Rady Powiatu Dzierżoniowskiego, przewodniczący Klubu Prawa i Sprawiedliwości.

We wrześniu 2023 roku zakład przy Towarowej odwiedził ówczesny premier Mateusz Morawiecki, który chwalił rozwój świdnickiej firmy. – Kto w Polsce nie pamięta marki Diora? Każdy, kto żył jeszcze w PRL-u, wie, iż to była jedna z naszych znakomitych marek eksportowych. I co potem się stało? Pamiętamy doskonale, jak na początku lat 90. Diora Dzierżoniów i inne spółki zależne po prostu poupadały. Liberałowie nie dbali o nasze polskie firmy i niestety doszło do tego, iż faktycznie główna część Diory zbankrutowała. Po latach, tutaj w Świdnicy, Diora zaczęła odzyskiwać swój dawny blask. Jak to się stało możliwe? Przede wszystkim dlatego, iż Agencja Rozwoju Przemysłu uwierzyła w plan Diory Świdnica, zainwestowała kapitał, a włożony kapitał posłużył do zakupu nowych maszyn, zatrudnienia ludzi. Dzisiaj [o efektach] najlepiej świadczy fakt, iż ponad 95% całej produkcji idzie na eksport. Każdy, kto się trochę gospodarką interesuje wie, iż jak tak dużo produktów idzie na eksport, to znaczy, iż zakład nabiera wiatru w żagle, iż jest coraz lepiej – mówił Morawiecki.

Po przejęciu władzy w 2023 roku w tej chwili rządząca koalicja nie zdecydowała się na zmianę prezesa Diory.

Na razie nie licząca 115 osób załoga nie otrzymała wypowiedzeń z pracy.

Agnieszka Szymkiewicz

Idź do oryginalnego materiału