Czy panele słoneczne uchronią rzeki przed wysychaniem

4 godzin temu

Zacienienie panelami słonecznymi rzek, kanałów i zalewów ma przynieść ogromne korzyści nie tylko dzięki produkcji energii, ale także uchronić wodę przed nadmiernym parowanie w czasie upałów. Takie rozwiązanie testują w USA, w zachodnich stanach szczególnie mocno narażonych na kryzys klimatyczny.

Stąd około 33 mil na południe od Phoenix, w Arizonie, społeczność Indian Gila River (GRIC) realizuje pionierski projekt instalacji paneli słonecznych nad kanałem irygacyjnym, który działa jak markiza chroniąca wodę przed parowaniem spowodowanym intensywnym słońcem i wiatrem pustyni Sonora. Ta pierwsza tego typu farma słoneczna w USA, rozpoczęła generowanie energii w listopadzie 2023 roku i obejmuje około 2,556 paneli fotowoltaicznych. Ustawione nad kanałem są w stanie zmniejszają parowanie wody choćby o około 50 proc. w porównaniu do odkrytych cieków, co jest najważniejsze w warunkach chronicznego niedoboru wody w regionie. Co więcej wytworzona energia zasila operacje nawadniające i rolnicze plemienia, wspierając ich dążenia do stworzenia „niebiesko-zielonej” gospodarki rolnej opartej na odnawialnych źródłach energii.

Społeczność zamierza rozszerzyć projekt na kolejne odcinki kanałów, które łącznie mają około 150 mil długości i są odpowiednie do instalacji paneli. Co więcej w GRIC we wrześniu 2025 roku planuje rozpoczęcie eksperymentalnego projektu pływających paneli słonecznych na zbiorniku wodnym, który jest w trakcie budowy. Celem jest dalsza oszczędność wody i produkcja energii, co pozwoli w przyszłości zasilić wszystkie systemy irygacyjne i kanalizacyjne plemienia energią słoneczną. Projekt GRIC jest finansowany m.in. dzięki funduszom z ustawy Inflation Reduction Act oraz wsparciu Biura Rekultywacji USA i innych agencji federalnych. Koszt pierwszej fazy nad kanałem wynosi około 6,7 miliona dolarów, a generowana moc to około 1 MW.

Znaczenie tych działań jest szczególnie duże w kontekście rzeki Kolorado, która dostarcza wodę około 40 milionom ludzi w siedmiu stanach USA i w Meksyku. Rzeka ta od lat boryka się z niedoborami wody, a trwająca susza oraz zmiany klimatyczne powodują niebezpiecznie niskie poziomy wody w kluczowych zbiornikach, jak jeziora Powell i Mead. Sprawy idą jednak na przód, bo w 2023 roku stan Kolorado uchwalił ustawę zobowiązującą kilka agencji do zbadania wykorzystania pływającej energii słonecznej. W grudniu zeszłego roku Colorado Water Conservation Board opublikowała swoje badania i oszacowała, iż stan może zaoszczędzić do 407 tys. akrów-stóp wody, rozmieszczając pływającą energię słoneczną na niektórych zbiornikach. Miasta akr-stopa pokrywa jeden akr stopą wody, czyli około 1,23 hl wody. To tyle ile czteroosobowa rodziny zużywa w trzy lata.

Sprawa nie jest jednak tak zupełnie prosta i jednoznaczna, bo chociaż panele prawdopodobnie zmniejszają straty wody ze zbiorników, mogą również zwiększać ich emisję gazów cieplarnianych. W styczniu tego roku naukowcy z Uniwersytetu Cornell odkryli, iż pływająca energia słoneczna pokrywająca ponad 70 proc. powierzchni stawu zwiększyła emisję CO2 i metanu z wody.

/Fot: tian dayong on Unsplash//

Idź do oryginalnego materiału