Czy prezydent Kielc Agata Wojda zakończy pierwszy rok kadencji z wotum zaufania? Decyzja należy do kieleckich radnych. Dyskusja na ten temat odbędzie się na najbliższej sesji absolutoryjnej. Wiele jednak wskazuje, iż opozycja oraz część radnych z pozostałych klubów przedstawi szereg uwag na temat stanu miasta oraz perspektyw jego rozwoju. Wiadome jest także to, iż niektórzy rajcy z całą pewnością nie będą za udzieleniem wotum.
Pierwszy rok rządów prezydenta Kielc pozytywnie oceniają radni Koalicji Obywatelskiej. Michał Piasecki, szef klubu KO wyjaśnia, iż zarówno kwestia absolutorium z wykonania budżetu za 2024 rok, jak i wotum zaufania nie pozostawiają żadnych wątpliwości.
– W przypadku absolutorium jest to sprawa techniczna, ponieważ Regionalna Izba Obrachunkowa wydała pozytywną opinię co do finansów miasta. W zakresie wotum zaufania przede wszystkim należy pamiętać, iż ocena za 2024 rok dotyczy półrocza rządów. Bez wątpienia było to pół roku planowania i opracowywania nowych projektów oraz koncepcji rozwoju Kielc – zauważa.
– Myślę, iż jedyną z najważniejszych jest powstająca koncepcja tzw. Nowego Miasta, czyli zagospodarowanie przestrzeni wokół dworca kolejowego. Równie ważne jest rozpoczęcie pionierskiego programu remontów nakładkowych w trybie weekendowo-nocnym, a także przystąpienie do prac projektowych nad otwarciem terenów inwestycyjnych na Niewachlowie i Malikowie – dodaje przewodniczący KO w radzie miasta.
O wiele mniej przychylne pierwszy rok kadencji Agaty Wojdy ocenia Maciej Jakubczyk. Radny z klubu Miasto Przyszłości wskazuje, iż trzyosobowy klub nie będzie miał dyscypliny w trakcie głosowania nad wotum zaufania i absolutorium. W jego opinii miasto pod względem rozwoju gospodarczego utknęło w stanie stagnacji gospodarczej.
– Od początku kadencji staram się merytorycznie oceniać pracę władz miasta. Często też mówię otwarcie o tym co mi się nie podoba, a takich rzeczy jest dużo. To zaniedbanie zagospodarowania pustostanu przy ul. Leśnej, brak konkretów w sprawie terenów inwestycyjnych w Obicach czy też całkowita cisza w temacie dużych i nowych przedsięwzięć prorozwojowych w Kielcach – stwierdza.
– Uważam, iż Kielce przez ten rok nie zrobiły kroku do przodu. Prawdopodobnie podczas głosowania będę przeciw lub wstrzymam się od głosu – przyznaje radny.
Czerwoną kartkę Agacie Wojdzie wystawia opozycja. Marcin Stępniewski, przewodniczący klubu Prawo i Sprawiedliwość uważa, iż obecna prezydent Kielc kontynuuje politykę swojego poprzednika, Bogdana Wenty. Zapewnia przy tym, iż radni PiS z całą pewnością nie oddadzą głosu „za” wotum zaufania.
– adekwatnie od momentu objęcia przez nią władzy sposób zarządzania miastem nie uległ zmianie w stosunku do poprzedniej kadencji. Prócz innego podejścia do komunikacji z mieszkańcami i autopromocji Agaty Wojdy w mediach społecznościowych samo kierowanie Kielcami jest w zasadzie takie samo. przez cały czas mamy te same problemy, czyli Kielce na ostatnich miejscach m.in. pod względem wysokości wynagrodzeń, zadowolenia z życia, atrakcyjności miejsc pracy czy wskaźników gospodarczych. Pośród miast wojewódzkich przez cały czas jesteśmy na końcu – podkreśla.
To czy Agata Wojda otrzyma wotum zaufania i absolutorium za ubiegły rok zostanie rozstrzygnięte podczas sesji Rady Miasta Kielce, która odbędzie się w czwartek, 26 czerwca. Początek obrad o godz. 9.00.