Czarnek pójdzie z Nawrockim do Pałacu? Polityk PiS zabrał głos ws. spekulacji mediów

3 godzin temu
Poseł PiS Przemysław Czarnek w rozmowie z Polsat News nie potwierdził, czy obejmie stanowisko w Kancelarii Prezydenta u Karola Nawrockiego.


– Nie ma takich uwarunkowań prawnych. Kancelaria Prezydenta i zatrudnienie tam, choćby na stanowisku szefa Kancelarii, oznacza rezygnację z mandatu poselskiego, ale nie rezygnację z funkcji partyjnych – powiedział we wtorek 17 czerwca w Polsat News Przemysław Czarnek.

– Nie ma tego wymogu w przepisach prawa. I na pewno nie zrezygnuję. To jest zupełnie oczywiste. Pan prezydent Karol Nawrocki rozważa pewnie niejeden wariant, także dajmy mu spokojnie pomyśleć – skwitował polityk.

– A co pan sobie myśli, jak czyta pan takie opinie, iż będzie pan oczami i uszami prezesa Kaczyńskiego w Pałacu? – zapytał go następnie dziennikarz.

– Jest dla mnie zupełnie oczywiste: raz jeszcze powtórzę, iż jeżeli pójdę do Pałacu Prezydenckiego i gdybym miał zostać na tej funkcji, o której tam media piszą i spekulują, ale powtarzam, to są spekulacje, to będę oczywiście służył panu prezydentowi, aby jego kancelaria działa najlepiej w historii (...), ale jednocześnie będę lojalnym członkiem Prawa i Sprawiedliwości – wskazał Czarnek.

Czarnek w kancelarii Nawrockiego?


Redakcja naTemat.pl zapytała też w PiS, czy Przemysław Czarnek, były minister edukacji, naprawdę ma znaleźć się w kancelarii Karola Nawrockiego. – To jest karuzela nakręcana przez media. Było spotkanie, zaaprobowano jakąś grupę ludzi. Trzeba jeszcze poczekać – powiedział Łukaszowi Grzegorczykowi jeden z posłów PiS. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.

Spekulacje jednak nie ustają.

– Miał być premierem, miał być prezydentem, zostanie szefem kancelarii – stwierdził w programie "W kuluarach" w TVN24 dziennikarz Jan Piotrowski. Nawrocki do tej pory jednak nie wspomniał o Czarnku ani razu.

Jak pisaliśmy, Czarnek przed drugą turą wyborów zdążył efektownie odpalić się w mediach. Zapowiadał na przykład, iż Onet przestanie istnieć. W ten sposób reagował, kiedy wszystko rozgrywało się pod znakiem afery z Grand Hotelem i Karolem Nawrockim.

Z kolei Konrad Piasecki z TVN24 zauważył, iż jeżeli Czarnek zostałby szefem Kancelarii Prezydenta, będzie to dowodem na to, iż stanie się ona "kancelarią walki, sporu, starcia i raczej boksowania się z kancelarią premiera i rządem niż taką bardzo koncyliacyjną, zwieszającą uszy i ogon po sobie".

Idź do oryginalnego materiału