Chrzanowski: Pytanie do premiera Tuska

myslpolska.info 1 godzina temu
Panie premierze, powiedział Pan, iż „wojna na Ukrainie jest naszą wojną.” jeżeli wypowiedział się Pan w imieniu własnej rodziny to nie mam nic przeciwko temu. Pytam tylko co Pan tu jeszcze robi? Czy nie powinien Pan z żonką, córeczką i synkiem bronić w okopach Charkowa? jeżeli wypowiadając to nikczemne zdanie, miał Pan również mnie na myśli to dokonał Pan moralnego nadużycia.

Ja, Mirosław Chrzanowski przeżyłem II wojnę światową. Widziałem na własne oczy, jak żołnierze z Wehrmachtu rozstrzelali w Kaliszu polskiego księdza. Miałem wtedy 8 lat. Widziałem wtedy w Opatówku powieszonych przez Niemców Żydów, rodziców moich szkolnych koleżanek i kolegów. Pięć lat później widziałem jak radziecki czołg przed wsią Madalin, na moich oczach zmiażdżył esesmana – człowieka. Odchorowałem to zdarzenie. Przed wjazdem do Liskowa od strony Nadzieży widziałem okopy pełne zabitych żołnierzy Wehrmachtu.

Czasami nawiedzają mnie te ponure zdarzenia. Nie mogę ich wymazać z pamięci. Jako człowiek dorosły widziałem w Bangladeszu setki zamordowanych cywilów! Dla oszczędności amunicji żołnierze Pakistanu wiązali cywilów sznurami z juty i topili w rzece. W Dhace widziałem manifestaję tysiąca zgwałconych kobiet przez żołnierzy Pakistanu.

Panie Donaldzie Tusku, jest Pan wykształconym człowiekiem-historykiem. Kiedy wracał Pan nad Wisłę z Brukseli oddaliśmy z żoną głos na kandydata Platformy Obywatelskiej, sądząc, iż doświadczenia zdobyte przez Pana w UE zaowocują w Polsce. Wszak po nikczemnej wojnie wywołanej przez Niemcy ta organizacja powstała, by chronić POKÓJ! Zawiedliśmy się srodze. Zamiast budować pokój Pan zachęca do zabijania Ludzi!

Mirosław Chrzanowski

Autor wpisu był redaktorem naczelnym Polskiej Kroniki Filmowej w latach 1973–198.

Idź do oryginalnego materiału