Ceny węgla w październiku 2025 r. Tyle kosztuje groszek, orzech i kostka

13 godzin temu

Zainteresowanie węglem rośnie, a wraz z nim powracają pytania o jego ceny i dostępność. Po kilku sezonach wahań, rynek wciąż nie jest w pełni stabilny. Choć sytuacja wygląda lepiej niż rok temu, eksperci przewidują wzrost cen.

Co wpływa na cenę węgla?

Cena węgla zależy od kilku kluczowych czynników - jakości surowca, jego parametrów, a także lokalizacji składu. Różnice w kosztach transportu i dostępności wpływają na to, iż w różnych częściach kraju ceny mogą się znacząco różnić.

Najdroższe są węgle najwyższej jakości - o wysokiej wartości opałowej, niskiej zawartości popiołu i siarki oraz małej spiekalności. Wśród sortymentów szczególnie drogie pozostają orzech i kostka, ponieważ jest ich na rynku najmniej. To właśnie deficyt tych odmian w największym stopniu wpływa na ich wysoką cenę - podkreśla Łukasz Horbacz, przedstawiciel zarządu ds. kontaktów zewnętrznych z Polskiej Izby Gospodarczej Sprzedawców Węgla.

Ile kosztuje tona węgla w październiku 2025 roku?

W e-sklepie Polskiej Grupy Górniczej ceny opału w stosunku do sierpnia są w zasadzie na tym samym poziomie. Za tonę węgla typu orzech trzeba zapłacić od 1150 zł do 1450, za groszek - od 1150 do 1400, a za kostkę - od 1200 do 1250 (ceny opału sprzedawanego luzem).

Natomiast w punktach sprzedaży opału ceny są wyższe. Aktualnie tona węgla opałowego kosztuje od 1200 do 1800 zł, w zależności od sortymentu i miejsca zakupu. Groszek można kupić w cenie około 1200-1700 zł za tonę, natomiast kostka jest droższa - choćby od 1500 zł do 1800 zł.

https://zwielkopolski24.pl/wiadomosci/chcieli-kupic-tanio-wegiel-mieszkancy-naszego-regionu-zostali-bez-opalu-i-pieniedzy/toJ6WaD6rbjlkvMLXk7y

Cena węgla w 2025 roku wzrośnie?

Eksperci nie wykluczają podwyżek. Na rynku widać coraz większe uzależnienie od węgla importowanego, ponieważ krajowe wydobycie stale się kurczy.

Rynek węglowy mocno nam się kurczy. W ciągu ostatnich 4 lat wymieniło się jakieś 400 tys. kotłów węglowych na inne niewęglowe. Natomiast w tym samym czasie w jeszcze większym stopniu skurczyło się krajowe wydobycie węgla - informuje Łukasz Horbacz.

Problemem pozostaje także ograniczona dostępność surowców o wysokiej jakości, które są najczęściej wybierane przez odbiorców indywidualnych.

Coraz bardziej jesteśmy uzależnieni od węgla importowanego, który stanowi dziś uzupełnienie krajowego rynku. Problem w tym, iż za granicą praktycznie nie produkuje się sortymentów takich jak orzech czy kostka - nie ma na nie zapotrzebowania poza Polską - wyjaśnia przedstawiciel PIGSW.

Na razie sytuacja pozostaje względnie stabilna, ale prognozy zależą przede wszystkim od pogody w najbliższych tygodniach.

Za nami dość chłodny październik. jeżeli kolejne miesiące również okażą się chłodniejsze niż zwykle, możemy spodziewać się wzrostu popytu, a co za tym idzie, presji na podwyżkę cen, zwłaszcza w przypadku deficytowych sortymentów węglowych - zwraca uwagę przedstawiciel zarządu ds. kontaktów zewnętrznych z PIGSW.

https://zwielkopolski24.pl/wiadomosci/doplata-do-ogrzewania-i-zamrozone-ceny-pradu-rzad-przyjal-kluczowe-ustawy/06s7ZziveBAjjg1x3VFq

Czy w 2025 roku mogą pojawić się braki węgla?

Na ten moment węgiel jest powszechnie dostępny, choć zapasy na składach są niższe niż zwykle o tej porze roku. Firmy działające w branży opałowej ograniczyły magazynowanie ze względu na niestabilność cen z poprzednich sezonów.

Każdy wzrost popytu może wywołać presję na ceny i ograniczyć dostępność węgla. jeżeli sezon grzewczy okaże się wyjątkowo chłodny, zapotrzebowanie na opał wzrośnie, a wraz z nim ryzyko podwyżek i chwilowych niedoborów. Nie chcę jednak wróżyć ani straszyć, na tym etapie to jedynie przypuszczenia - zastrzega Łukasz Horbacz.

Idź do oryginalnego materiału