Kościół jest na najlepszej drodze, żeby przetrwać następne 2000 lat. Dlatego ja – w Klechistanie – jestem ateistką. Nie żebym uważała, iż ateizm zależny jest od szerokości czy długości geograficznej, ale z wolnością rzecz ma się zgoła inaczej. Budzę się z poczuciem nieśmiertelności i z tym poczuciem zmieniam piasek w kocich kuwetach, piję kawę, wbijam...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Carpe diem
Powiązane
Kalendarium - wtorek 15 lipca
54 minut temu
RELACJA. 1238. dzień wojny na Ukrainie
59 minut temu
Braun brnie w swoją haniebną narrację o komorach gazowych
1 godzina temu
"Kolejne skandaliczne słowa". Braun o komorach gazowych
2 godzin temu
Nawrocki szykuje nową kancelarię. Wierzbicki dziękuje
2 godzin temu
Giertych i sprawa "Buddy". Ziobro: To manipulant
2 godzin temu
Polecane
Kontrole drogowe z upominkami w tle
1 godzina temu
Podziękowania dla policjantów
1 godzina temu