Burmistrz otwiera Zbulitowską i wylicza stan realizacji dróg

slowopodlasia.pl 1 godzina temu
- Armii Krajowej, Wyszyńskiego, Boboli , Partyzantów , Warszawska, Lisowskiego. Jednocześnie na tych ulicach dzieją się remonty. Na części z nich prace są na poziomie daleko niezadowalającym. Tak jest na Wyszyńskiego, gdzie prace stanęły, jak i na Warszawskiej gdzie po sfrezowaniu asfaltu można się ledwo poruszać. Nieciekawa sytuacja jest przy Boboli. Nieco lepiej jest na Armii Krajowej i części Warszawskiej od ronda do policji, gdzie PUK prowadzi inwestycje – opisywał stan drogowych remontów jesienią ubiegłego roku burmistrz Jakub Jakubowski. Wówczas, gdy miasto boksowało się z inwestycjami zaplanowanymi do realizacji w niemal jednym czasie przez poprzedniego burmistrza, otrzymało pieniądze na kolejna drogową inwestycję. Na początku września 2024 roku miasto pozyskało dotację w kwocie ponad 1 mln zł z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na odcinek ul. Zbulitowskiej od DK63 do rogatek miasta. Miasto zaplanowało na tę inwestycje 1 677 4L5,47 zł. Ostatecznie w przetargu wyłoniona firma PRD Lubartów zaoferowała kwotę 1 065 811,11 zł.Dziś burmistrz staje na ul. Zbulitowskiej właśnie, by poinformować o zakończeniu inwestycji. - Równa powierzchnia poszerzona do 6 metrów, pobocza po obu stronach po prawej z kruszywa łamanego a po lewej to nawierzchnia bitumiczna. Poprawił się komfort jazdy, bezpieczeństwo a droga jest dostosowania do ruchu pojazdów do 11,5 tony. To oznacza większą przepustowość i możliwość obsługo cięższego transportu, co jest korzystne dla naszej gospodarki mówi Jakub Jakubowski.Przy okazji wraca do realizacji drogowych, które przysparzały miastu jeszcze parę miesięcy temu wielu komunikacyjnych problemów. -- W tej kadencji ukończone już ulice to: Zbulitowska, Tysiąclecia, Żeromskiego, Armii Krajowej, Warszawska, Boboli, a na finiszu jest Lisowskiego. Ul. Partyzantów idzie zgodnie z planem wpisanym do umowy przez mojego poprzednika. Za chwilę startujemy z Chmielowskiego oraz poprawkami przy Wyszyńskiego i Warszawskiej. Tego często nie widać na fotografiach, ale właśnie o to chodzi – żeby efekty było czuć w codziennym życiu mieszkańców – dodaje burmistrz.Ostatnio przypomniał też mieszkańcom o realizacji małych drogowych przedsięwzięć, które na komfort i bezpieczeństwo poruszania się po mieście wpływają. - Skrzyżowanie ul. Kochanowskiego ze ścieżką rowerową przy Wisznickiej było ostatnio miejscem realnego zagrożenia. Parkan zasłania widok – kierowca nie widzi rowerzysty, rowerzysta nie widzi auta. Nie trzeba wiele, żeby doszło do tragedii. Mieszkańcy zgłosili ten problem – zadziałaliśmy. Zostały zamontowane poduszki berlińskie, oznakowanie poziome i grubowarstwowe pasy, nowa organizacja ruchu. Wcześniej był tylko znak. Dziś jest konkretne rozwiązanie – wskazuje burmistrz i dodaje: - Wiem, iż są oczekiwania. I dobrze, ale zaczynaliśmy z pustymi szufladami, bez projektów, bez spójnych strategii, bez dokumentacji, albo z projektami wymagającymi ratowania. Burmistrz prosi mieszkańców o wyrozumiałość. Zapewnia, iż miasto robi to, co najważniejsze, po kolei.
Idź do oryginalnego materiału