Brzmi jak scenariusz filmu. Blackout całkiem zmienia życie w kilka minut

9 godzin temu

Nagle gasną światła. Dookoła panuje nienaturalna cisza. Nie działa telefon, internet i radio. W sklepach nie można zapłacić kartą, na stacjach nie ma paliwa, ponieważ nigdy nie pomyślano o ręcznych pompach. Lodówka zaczyna się rozmrażać, windy stają w miejscu, a z kranu przestaje lecieć woda. Brzmi jak wstęp do thrillera, ale to blackout, rozległa awaria zasilania.

Może potrwać kilka minut, godzin, a choćby tygodni. Jeszcze do niedawna wydawało się to zupełnie nierealnym scenariuszem, dziś jednak, w obliczu wydarzeń z Hiszpanii, Portugalii i Francji staje się coraz bardziej realne. Czeka nas blackout? Pytanie nie powinno brzmieć "czy", ale "kiedy".

Kiedy zabraknie prądu... Co robić, gdy jest blackout?

Jak ostrzega ENTSO-E (Europejska Sieć Operatorów Systemów Przesyłowych Energii Elektrycznej), ryzyko przeciążenia systemu rośnie, szczególnie w krajach przechodzących transformację energetyczną.

W Polsce, według PSE (Polskie Sieci Elektroenergetyczne), w 2025 roku może zabraknąć choćby 1,4 GW rezerw mocy. To efekt jednoczesnego wyłączania elektrowni węglowych i opóźnień we wdrażaniu odnawialnych źródeł energii.

ZOBACZ: Woda z kranu jest niezdrowa? Eksperci ostrzegają przed niebezpieczeństwem

Prof. Konrad Świrski od lat ostrzega, iż system staje się coraz mniej odporny na skoki zapotrzebowania. Dodatkowe zagrożenia to awarie kabli podmorskich czy ataki cybernetyczne, o których ostrzega też Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA).

Realne skutki blackoutu to nie tylko miasto w ciemności

Blackout to nie tylko brak światła. To paraliż komunikacji, brak sygnału GMS, niedziałające bankomaty i sklepy oraz poważne awarie wodociągów.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) wskazuje, iż w czasie długotrwałej awarii energii mogą zostać zakłócone dostawy leków, funkcjonowanie szpitali, a choćby służb ratunkowych. Sytuacja zimą może być szczególnie niebezpieczna, bo brak ogrzewania i światła zagraża zdrowiu i życiu.

Pixabay
Blackout odwraca życie do góry nogami

Do lokalnych blackoutów doszło w ostatnich latach m.in. w Austrii, Niemczech i Szwecji. W Wiedniu w 2023 roku awaria objęła kilkaset tysięcy mieszkańców.

IEA zwraca uwagę, iż coraz więcej państw notuje krytyczne przeciążenia sieci zimą, kiedy odnawialne źródła nie są w stanie pokryć bieżącego zapotrzebowania. Jak zauważa dr Fatih Birol, dyrektor IEA, bezpieczeństwo energetyczne Europy jest dziś bardziej zagrożone niż w ostatnich trzech dekadach.

Odpowiednie przygotowanie to podstawa

Zgodnie z zaleceniami zawartymi w oficjalnym poradniku Federalnego Biura Ochrony Ludności i Pomocy w Sytuacjach Kryzysowych (BBK) w Niemczech, każdy obywatel powinien być przygotowany na co najmniej 10 dni samowystarczalności w przypadku blackoutu. Lista podstawowych rzeczy obejmuje:

  • wodę pitną, min. 2 litry na osobę dziennie,
  • żywność długoterminową, np. konserwy, suchary, słodycze, miód, produkty niewymagające obróbki termicznej,
  • latarki i zapas baterii, świece, zapałki, lampy olejne,
  • powerbanki (naładowane) i radio na baterie lub dynamo,
  • apteczkę z podstawowymi lekami i środkami opatrunkowymi,
  • gotówkę w niskich nominałach,
  • środki higieniczne, a więc chusteczki nawilżane, żele antybakteryjne, papier toaletowy
Idź do oryginalnego materiału