"Atomowy bunkier" Trumpa. To niezniszczalna forteca na wypadek wojny

3 godzin temu

Nazywany "podziemnym miastem" Cheyenne Mountain Complex to jeden z najpilniej strzeżonych obiektów w USA. Gigantyczny bunkier ma ochronić Donalda Trumpa i najważniejszych amerykańskich urzędników w obliczu wojny nuklearnej. W związku z zagrożeniem ze strony Rosji, "niezniszczalna" twierdza wzbudza coraz większe medialne zainteresowanie.

Cheyenne Mountain Complex w Kolorado oddano do użytku już w 1966 roku. Od tamtej pory ściśle chroniony obiekt przeszedł liczne modernizacje, by zapewnić władzom USA najwyższe bezpieczeństwo w wypadku bezpośrednich ataków nuklearnych.

W obliczu realnego zagrożenia konfliktu zbrojnego z Rosją, "atomowy bunkier Trumpa" pozostaje w ciągłej gotowości. Przed kilkoma dniami władze USA po raz pierwszy od lat zdecydowały się oprowadzić media po gigantycznym podziemnym azylu.

Najpilniej strzeżony bunkier na świecie. Ochroni władze USA

Podziemny kompleks funkcjonuje jako samowystarczalne miasto wyposażone we własną elektrownię, systemy chłodzenia, zapasy żywności, a choćby strefę restauracyjną. Zajmuje on powierzchnię 5,1 akra i składa się z aż 15 budynków.

Amerykański labirynt został zaprojektowany w czasach zimnej wojny w celu ochrony przed radzieckimi pociskami. W 2018 roku, kiedy Trump po raz pierwszy wpuścił media do podziemnego bunkra, zastępca dyrektora bazy, Steve Rose, nazwał go "najbezpieczniejszym obiektem na świecie".

ZOBACZ: Senat USA nie przyjął prowizorium budżetowego. Rozpoczął się shutdown

Cheyenne Mountain Complex jest w stanie wytrzymać atak nuklearny 1000 razy silniejszy niż ten w Hiroszimie z 1945 roku. Wewnątrz kompleksu znajduje się centrum dowodzenia NORAD, które w przypadku wybuchu globalnej wojny posłuży jako węzeł komunikacji operacji wojskowych.

Groźba wojny nuklearnej z Rosją. USA tworzą plan awaryjny

W wypadku użycia przez Władimira Putina broni jądrowej, twierdza Cheyenne Mountain Complex będzie fundamentem planu wojennego USA. jeżeli bezpieczeństwo Białego Domu stanie pod znakiem zapytania, Donald Trump zostanie pilnie przetransportowany do podziemnego bunkra.

ZOBACZ: Padło pytanie o incydent, Trump zaskoczył dziennikarzy. "Nie zostałem poinformowany"

Wysocy rangą amerykańscy urzędnicy, m.in. sekretarz obrony, członkowie gabinetu i przywódcy Kongresu zostaną wówczas przewiezieni do innych ufortyfikowanych baz.

Jak mówił w rozmowie z Newsnation dowódca Dowództwa Północnego USA i NORAD gen. Gregory Guillot, obiekt oferuje władzom USA najwyższe standardy bezpieczeństwa w obliczu wojny. Zapytany o możliwe zagrożenie ze strony wojsk Putina, amerykański wojskowy zapewniał o sile swojego państwa.

- Nie martwię się. Pracują nad tym najlepsi wojskowi. Jesteśmy gotowi – ​​mówił Guillot.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Kopenhaga w przededniu szczytu UE. Tematem przewodnim bezpieczeństwo nad Bałtykiem
Idź do oryginalnego materiału