Ata na strażniczkę miejską i mowa nienawiści na plakatach z wizerunkiem prezydenta.

12 godzin temu
Zdjęcie: atak na strazniczke miejska 4


Przed godziną 1:00 w nocy ze środy na czwartek (22/23 października) w centrum miasta doszło do niebezpiecznego zdarzenia, w ramach którego ranna została strażniczka miejska. O zdarzeniu poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych prezydent Wrocławia.

Zakapturzony mężczyzna nielegalnie rozklejał plakaty z wizerunkiem Jacka Sutryka w Bramie Oławskiej. Wychwycił go miejski monitoring, a na miejsce skierowano patrol Straży Miejskiej.

Sprawca na widok patrolu rzucił się do ucieczki. W trakcie biegu rzucił słoikiem z klejem w interweniującą strażniczkę miejską. Trafił ją w głowę, mocno rozcinając czoło. Mężczyzna zbiegł w stronę parku, a drugi ze strażników biorący udział w interwencji natychmiast zajął się opatrywaniem poszkodowanej, z którą pozostał do przyjazdu pogotowia. Ratownicy zdecydowali o przewiezieniu doświadczonej strażniczki Pani Ewy do szpitala przy ul. Borowskiej. Na miejscu rana cięta czoła została zszyta – opisuje zdarzenie prezydent Wrocławia i zaznacza, iż nie ma miejsca na akty wandalizmu i przemocy w naszym mieście.

Poruszeni sprawą są również koledzy z pracy poszkodowanej Pani Ewy.

Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec wszelkich aktów przemocy. Solidaryzujemy się z naszą koleżanką i życzymy jej szybkiego powrotu do zdrowia. Każdy, kto podnosi rękę na funkcjonariusza wykonującego obowiązki służbowe, atakuje nie tylko człowieka, ale również porządek prawny i bezpieczeństwo publiczne – podkreślają wrocławscy strażnicy miejscy.

Sprawa została zgłoszona funkcjonariuszom Policji, a mężczyźnie może grozić do 3 lat więzienia za naruszenie nietykalności osobistej funkcjonariusza publicznego.

Foto: FB/Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk

Idź do oryginalnego materiału