Minister i każdy inny urzędnik państwowy jest związany zasadą legalizmu – może robić tylko to na co mu pozwalają przepisy. Do każdej podejmowanej decyzji musi mieć podstawę w przepisach, nie interpretacjach czy własnych przekonaniach. My obywatele możemy robić wszystko to, czego nam prawo nie zabrania, także to na co pozwala. Zupełnie inny zbiór i inne uzasadnienie – pisze Andrzej Długosz.
Zabawne jest to wywijanie kota ogonem w wykonani sekty Pisowskiej byle bronić łobuzów i złodziei z PiS. Minister Telus sprzedał 160 ha gruntu prywatnemu właścicielowi w środku projektowanej przez kolegę z PiS Horałe inwestycji. Gruntu, który należał do państwa. Jaki interes publiczny realizował tą transakcją? Żaden, a choćby działał przeciwko temu interesowi. Wart wyjaśnienia jest wątek zniknięcia cieku wodnego i zbiornika, które to okoliczności blokowały transakcje, ale stał się cud i problem znikł. W jaki sposób i dzięki komu to wyjaśni Prokuratura. To co i kto wiedział po tej transakcji, co zrobił lub nie w tej sprawie jest doskonale obojętne dla prostego pytania – po co zrobiono tę transakcję? Niech się PiS tłumaczy czemu do zdarzenia doszło, skoro Horała protestował. Cała reszta to Pisowska zasłona dymna.
Druga sprawa – zorganizowana grupa przestępcza pod wodzą Ziobry w ministerstwie sprawiedliwości. NIK zakwestionowała wydatki z Funduszu Sprawiedliwości na ponad 280 mln zł uznając je za nielegalne, niecelowe i niegospodarne. Prokuratura bada m.in. sprawę Fundacji Profeto (ponad 66 mln zł szkody) i nielegalny zakup Pegasusa (25 mln zł). Zarzuty Ziobry dotyczą „tylko” kwoty 150 mln. Pegasusa nie można było legalnie kupić z pieniędzy Funduszu. Kropka. By móc na pozór legalnie kraść pieniądze z Funduszu Ziobro przeprowadził nowelizację prawa z 2017 r., która pod hasłem „przeciwdziałania przyczynom przestępczości” miała zapewnić nietykalność decyzji Ministra Sprawiedliwości oraz pełną, dyskrecjonalną władzę nad funduszami.
Według śledczych ponad 60% środków omijało ofiary przestępstw trafiając poprzez „ustawiane” konkursy do „ideologicznie powiązanych” organizacji oraz na cele polityczne, jak granty na sprzęt AGD dla Kół Gospodyń Wiejskich w roku wyborczym. Cel Funduszy był jasny – pomoc ofiarom przestępstw, a nie budowanie poparcia dla polityków złodziei z Zolidarnej później Zuwerennej Polski. Fakty dotyczące szmateckiego i jego projektów czy nagrany przez Mraza, pracownika Ministerstwa Sprawiedliwości, wiceminister Marcin Romanowski pokazują metodę okradania. Romanowski uciekł na Węgry. Wiceminister Michał Woś został oskarżony o bezprawny zakup Pegasusa, a 28 października 2025 r. do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu i areszt dla Zbigniewa Ziobry. Przypadkiem też jest na Węgrzech. interesujące jak długo tam zostanie. A był tam jeszcze agent ruski Szmydt.
Fujaro ziobrowa, nie pękaj. Piłsudski dla wolnej Polski poszedł siedzieć na 18 miesięcy do twierdzy. A ty pętaku co zrobisz? – podsumowuje Długosz.

 1 dzień temu
                                                    1 dzień temu
                    












