Skandal na lotnisku we Wrocławiu. Wszystko przez zaprawioną pasażerkę, w którą wstąpiło coś złego. Kobieta została wyprowadzona z maszyny przez służby. Nie przeginaj! Raz na jakiś czas przez media przelatuje informacja dotycząca podniebnych podróżny. Zdarza się, iż czytając wiadomości trafiamy na news dotyczący usterki samolotu, przez którą maszyna została zawrócona, niespodziewanych turbulencji, które wywołują panikę podróżujących lub zaginionego bagażu o dużej wartości. Ale czasami zaskakująca informacja dotyczy pasażerów, którzy sprawiają załodze i innym podróżującym problemy. Najczęściej powodem samolotowych skandali jest alkohol, który u niektórych wywołuje agresję. W regulaminach przewoźników lotniczych niemal zawsze znajduje się zapis, zgodnie z którym przewoźnik może odmówić wejścia na pokład osobie, która nie stosuje się do poleceń załogi. Jednak choćby wejście na pokład samolotu nie jest gwarantem odlotu. Zdarzają się jednak sytuacje, w których załoga musi zdecydować o usunięciu pasażera z pokładu. Przewoźnik może podjąć taką decyzję, np. gdy pasażer się awanturuje lub jest pod wpływem alkoholu i swoim zachowaniem realnie stwarza zagrożenie dla pozostałych podróżnych. Ostatnimi czasy najpopularniejsze linie lotnicze jeszcze bardziej zwracają uwagę na – nazwijmy to – stan pasażerów i nie ma zmiłuj. Popiła i nie poleciała Tym razem historia z podwójnym gazem w tle dotyczy lotniska we Wrocławiu, skąd miał odlecieć samolot