Ale się odpalił! Co za słowa, Duda nieelegancko zaatakował ważnego ministra. „Coś się dzieje z głową”

3 dni temu
Andrzej Duda w nieelegancki sposób zaatakował prokuratora generalnego Adama Bodnara. – Coś niedobrego dzieje się z głową ministra – stwierdził prezydent. Andrzej Duda przebywa w Sewilli na konferencji ONZ, ale podczas briefingu prasowego otrzymał pytanie dotyczące kontrowersji wokół wyborów prezydenckich. W poniedziałek Sąd Najwyższy poinformował, iż dwóch prokuratorów Prokuratury Krajowej zażądało wstępu do sekretariatu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz wydania im akt spraw z protestów wyborczych. Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratora Generalnego, przekazała, iż powołano zespół ds. nieprawidłowości w komisjach wyborczych. Poinformowała również, iż Adam Bodnar złożył w SN opinię dotyczącą stwierdzenia ważności wyborów, w której zawarł wniosek, by o ważności rozstrzygnęła Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Andrzej Duda nie był zadowolony z tych rewelacji. W nieelegancki sposób skrytykował Adama Bodnara. – Coś się dzieje niedobrego z intelektem, z głową ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, który z jednej strony twierdzi, iż nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, a z drugiej strony wysyła do niej prokuratorów – stwierdził prezydent, który im bliżej końca kadencji, tym mniej pilnuje się w swoich wypowiedziach. Dalej mówił, iż Bodnar „istnieje jako minister” dzięki Izbie Kontroli Nadzwyczajnej SN, ponieważ to ten organ zatwierdził wyniki wyborów parlamentarnych w 2023 roku. – Powinien się nad sobą zastanowić
Idź do oryginalnego materiału