Polska w szoku! Tusk ogłasza nowy rząd? Nadchodzi polityczne trzęsienie ziemi

Donald Tusk zapowiada polityczne trzęsienie ziemi. Już w środę premier oficjalnie ogłosi szczegóły rekonstrukcji rządu, która – jak wynika z zapowiedzi – ma być nie tylko zmianą personalną, ale początkiem szeroko zakrojonej ofensywy programowej. Gabinet będzie odchudzony o kilka resortów, a ministrowie mają dostać jasny sygnał: czas na konkrety i przyspieszenie działań.

Fot. Warszawa w Pigułce

Tusk szykuje zmiany. W środę ogłosi nowy skład rządu i „ofensywę programową”

W najbliższą środę premier Donald Tusk przedstawi szczegóły długo zapowiadanej rekonstrukcji rządu. Jak zapowiedziała wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandra Gajewska w rozmowie z TVN24, nowy gabinet będzie „nieco mniejszy” i gotowy do intensywnej pracy. To jednak nie tylko zmiana personalna – rekonstrukcja ma zapoczątkować „ofensywę programową”, której celem jest przyspieszenie realizacji najważniejszych punktów rządowej agendy.

Nowy rząd, nowe zadania

Według nieoficjalnych doniesień, nowa Rada Ministrów będzie liczyć mniej resortów – o co najmniej dwa mniej niż dotychczas. Redukcja liczby ministerstw ma pozwolić na lepszą koordynację działań i przyspieszenie wprowadzania zmian. Gajewska zaznaczyła, iż zmiany personalne to dopiero początek – ministrowie mają „ostro wziąć się do roboty”, a ich praca ma być w najbliższych miesiącach intensywnie monitorowana.

Koalicja mówi jednym głosem

Poseł KO Zbigniew Konwiński podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem, iż zmiany są wynikiem szerokiego konsensusu w ramach koalicji. – To prawdziwa koalicja. Mamy cztery ugrupowania, które ją tworzą, to nie są rządy jednej partii – przypomniał. Konsultacje trwały dłużej, niż pierwotnie zakładano, a termin ogłoszenia zmian przesunięto również z uwagi na sugestie marszałka Sejmu Szymona Hołowni.

Ostatnie posiedzenie przed zaprzysiężeniem

Rekonstrukcja ma być zakończona jeszcze przed najbliższym posiedzeniem Sejmu, które odbędzie się w dniach 22–25 lipca. Będzie to ostatnie spotkanie parlamentu przed Zgromadzeniem Narodowym i oficjalnym zaprzysiężeniem nowego prezydenta. Tym samym nowy skład rządu będzie miał czas, by przygotować się do jesiennego sezonu politycznego, który – jak zapowiadają politycy – ma być wyjątkowo intensywny.