Sejm znów stanie przed kontrowersyjną decyzją. Już w najbliższych dniach komisja poselska rozpatrzy petycję, która może diametralnie zmienić sposób naliczania składek emerytalnych. Pomysł? Osoby bezdzietne i wychowujące tylko jedno dziecko miałyby płacić więcej – choćby dwukrotnie więcej niż pozostali. Zwolennicy przekonują, iż to ratunek dla systemu emerytalnego. Krytycy ostrzegają: to jawna dyskryminacja.

fot. Warszawa w Pigułce
Sejm zajmie się kontrowersyjną propozycją. Niższe pensje dla bezdzietnych?
Pomysł wywołał lawinę komentarzy. Do Sejmu trafiła petycja, która może uderzyć finansowo w osoby bezdzietne i te, które wychowują tylko jedno dziecko. Chodzi o podwójne składki emerytalne i realny spadek wynagrodzenia. Komisja ma podjąć decyzję już 22 lipca.
Podwójna składka dla bezdzietnych – czy to koniec równości w ZUS?
Petycja obywatelska, która trafiła do Sejmu 17 lutego, zakłada radykalną zmianę w systemie emerytalnym. Osoby po 30. roku życia, które nie mają dzieci, miałyby płacić podwójną składkę emerytalną. Dla rodziców jednego dziecka przewidziano podwyżkę o 50 proc. Z opłat miałyby być zwolnione tylko osoby bezpłodne i ci, którzy stracili dziecko – po dostarczeniu dokumentu bezpośrednio do ZUS.
Autorzy petycji przekonują, iż bezdzietni nie wspierają przyszłości systemu, bo nie wychowują przyszłych podatników i emerytów. Dodatkowa składka miałaby poprawić płynność ZUS i – zdaniem wnioskodawcy – działać mobilizująco na młode osoby do zakładania większych rodzin.
Eksperci: ten pomysł łamie zasadę sprawiedliwości społecznej
Sejmowe Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji krytykuje ten pomysł. Zdaniem analityków, propozycja jest sprzeczna z zasadą równości i sprawiedliwości społecznej, na której oparty jest system emerytalny. Składki powinny zależeć od wysokości zarobków, a nie od liczby dzieci.
Eksperci ostrzegają, iż nowe przepisy wprowadziłyby chaos. Osoby w związkach małżeńskich miałyby inne obowiązki niż samotni rodzice jednego dziecka. Dodatkowo, bogaci bezdzietni i tak nie zapłaciliby więcej – szybciej osiągnęliby limit składek i przestali je płacić.
Sejm zdecyduje już za kilka dni
Komisja ds. Petycji ma rozpatrzyć propozycję we wtorek, 22 lipca. Wszystko wskazuje na to, iż zakończy się to odrzuceniem projektu. Ekspertyzy są jednoznaczne, a argumenty – miażdżące. Jednak fakt, iż taka inicjatywa trafiła do Sejmu, pokazuje, jak napięta jest dziś debata o demografii i przyszłości systemu emerytalnego.