Prezes PiS Jarosław Kaczyński zawitał w niedzielę do Lublina. Tam właśnie zapowiedział wielką operację programową. Wyznał, iż chce zmienić porządek prawny i Konstytucję. Powiedział też, jaki ma w tym cel.
Kaczyński chce znów reformować Polskę
Prezes PiS zapowiedział, iż w październiku w Katowicach zorganizuje wielką konferencję, na której zaczną się prace nad programem wyborczym partii. Za bodaj największe wyzwanie uznał metodę "zagwarantowania suwerenności Polski".
Zjazd PiS w Katowicach ma być startem "operacji, która ma przygotować program i mobilizować ludzi, pokazywać, iż Polska może być rządzona inaczej". Uważa, iż społeczeństwo, a przynajmniej jego konserwatywna część ma chęć tworzenia czegoś nowego, "nowej wizji dla Polski".
Wskazał, na czym chce się skupić i jakie problemy rozwiązać.
– Pierwszy to taka zmiana systemu prawnego i konstytucji, żeby polska suwerenność była zagwarantowana – całkowicie i jednoznacznie – zadeklarował. Potem jednak zaczął wyjaśniać i okazało się, iż chodzi mu o przywrócenie tego, co stracił po wyborach w 2023 roku.
– W Polsce potężnie uderzono w praworządność i polską demokrację, uderzono w sposób nieliczący się z konstytucją i z prawem – mówił i dodał, iż media publiczne, "Polskie Radio, telewizję i PAP przejęto po prostu siłą, bez podstaw prawnych".
Kaczyński: To jest dziecinada
– Żebyśmy z pewnych rzeczy zdawali sobie sprawę; żebyśmy nie usypiali w przeświadczeniu, iż wszystko jest dobrze. Daleko jest do tego, żeby tak naprawdę było dobrze – stwierdził Kaczyński w odniesieniu do dobrych ostatnio wyników PiS. Jego zdaniem działacze powinni wykazać się jeszcze większym wysiłkiem i mobilizacją. Stwierdził, iż parlamentarzyści i samorządowcy powinni odwiedzić wszystkie gminy w kraju i rozmawiać z ludźmi.
Zauważył, iż przekonanie, iż PiS wygraną w kolejnych wyborach ma w kieszeni, jest przedwczesne. – To jest dziecinada. Musicie zauważyć wszystkie różnice, ciągłe ataki na nas – mówił.
Nawrocki dobry, Braun zły
Początek kadencji nowego prezydenta, ma być zdaniem Kaczyńskiego czymś wielkim. "Czymś, co pokazuje, iż to było prawdziwe zwycięstwo, prawdziwe poparcie narodu" – stwierdził. Zaapelował też o masowe uczestnictwo w uroczystościach zaprzysiężenia Nawrockiego.
Warto dodać, iż w ostrych słowach i jednoznacznie potępił ostatnie działania Grzegorza Brauna.